czwartek, 4 sierpnia 2016

Ale to jest kot! Taco Hemingway - "WOSK"



Trzy tygodnie temu Taco Hemingway wrzucił do sieci "Deszcz na betonie" i zapowiedział na jesień nowy album "Marmur". "Deszcz..." w mgnieniu oka uzyskał kilka milionów odtworzeń na YouTube, co świetnie pokazało na jakim głodzie są jego fani. Kozacki klip, kozacki refren i generalnie piosenka tych wakacji.

Ale co dalej? Czekamy na jesień? Skądże znowu! W tamtym tygodniu Taco wypuścił EPkę "Wosk" z sześcioma nowymi numerami! CO TU SIĘ OD TACOHEMINGŁEJA!!! W sumie teraz można było spodziewać się tej epki po ostatnich słowach w Deszczu czyli "do zobaczenia na wosku". No ale mniejsza o to. Jaki jest ten cały "Wosk"? Taco cały album rozpoczyna klasycznie, po warszawsku, bo od wersów o Żoliborzu i dworcu Gdańskim, gdzie kiedyś obecny był David Bowie. Bez dwóch zdań Taco jest i będzie utożsamiany z Warszawą, ale  na "Wosku" podkreśla, że chce być głosem całego pokolenia i drugą Nosowską. Wychodzi mu to całkiem nieźle, biorąc pod uwagę to jak szybko jego teksty zapisują się w głowie. W "BXL" przenosimy się do Brukseli co raczej jest podróżą ostrzegawczą przed zmieniającym się światem i relacją po zamachach z marca tego roku. Jest to chyba pierwszy jego numer, który wykracza za Polskę, fajny pomysł. W kawałku "Wiatr" słuchamy znowu dobrych imprezowo - warszawskich historii. Serio, takie numery jak ten idealnie pasują do piątkowo-sobotnich wypadów na miasto. Świetny numer! "515" jest dobrą kontynuacją poprzedniej imprezy  albo relacją z ostatnich Fryderyków. Refren niesamowicie dobrze wwierca się w mózg! Ogromną robotę robi tutaj bit, który jest kozacko transowy. W "Kołach" Taco od początku nawija o tych ogromnych koncertowych liczbach z ostatniego roku. Serio, bywały nawet miasta gdzie koncerty były 3x pod rząd i wszystkie wyprzedane! Dawid Podsiadło na małym feat'ie u Taco? BARDZO PROSZĘ! Może to są tylko dwa wersy, ale kozacko wgrały się w cały utwór.

"Wosk" jeszcze bardziej pobudził apetyty na "Marmur". Jeżeli nadchodzący album będzie w takim klimacie to wróżę niesamowity sukces. Nie wyróżnię się niczym pisząc, że tymi sześcioma numerami + "Deszcz na betonie" Taco udowodnił, że nie tylko 2015 rok należał do niego, ale i 2016 będzie! Taco z Rumakiem mają patent jak zawładnąć emocjami słuchaczy i każdy czeka na kolejne numery. Szacun Panowie, sam nie mogę się doczekać!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz